To jedna z tych książek, których zakończenie już znamy. „Jacek Kaczmarski. To moja droga” Krzysztofa Gajdy, to biografia poety, prozaika, autora i wykonawcy piosenek takich jak : Nasza klasa, Mury czy Obława. Piosenek, które towarzyszyły mi w szkole średniej i na studiach. Przy ogniskach, podczas prywatek oraz podczas pieszych wędrówek po górach. Kto nie słyszał chociaż raz piosenek Jacka Kaczmarskiego? Mimo, iż piosenki znałem i coś tam o Kaczmarskim wiedziałem, zwykle to, co wszyscy – bard Solidarności, poeta, piosenka studencka itd., to tak naprawdę nie wiedziałem nic.
Ta książka jest bardzo rzetelnym przekazem prawdy o człowieku, który wcale nie był kryształowy, a bardem Solidarności został poprzez zbieg okoliczności, który bardzo mu ciążył.
Z relacji jego bliskich i znajomych wyłania się portret artysty niejednoznacznego, skomplikowanego i bardzo interesującego. Człowieka targanego uzależnieniami i mającego narcystyczne podejście do siebie i własnej twórczości.
Jednak ponad wszystko z biografii tej przebija się jeden z najważniejszych artystów współczesnej Polski, którego różnorodna twórczość wciąż żyje i zdobywa nowych wyznawców. Artysta, który zostawił po sobie ślad nie do zatarcia.
Polecam serdecznie
Mateusz