Lata 90-te, to były czasy, kiedy dorastałem. Miałem naście lat, biegałem za piłką, wisiałem na trzepaku, słuchałem muzyki – koniecznie głośno i nosiłem luźne, najczęściej za duże ubrania. Książka, która ostatnio trafiła w moje ręce sprawiła, że wróciłem do tych czasów. „Ekstaza. Lata 90. Początek” Anny Gacek jest fantastycznym reportażem, migawką z tamtych lat poruszającą odpowiednie nuty. Ponownie patrzą na mnie zespoły muzyczne z plakatów, które zdobiły ściany mojego pokoju.
Książka jest napisana z dbałością o szczegóły i zawiera wiele ciekawostek, o których do tej pory nie miałem pojęcia.
Czyta się ją świetnie. Można na jednym wdechu, a można tak, jak ja, spokojnie z muzyką i teledyskami. Po jednym rozdziale dziennie, żeby za szybko nie umknęła.
Autorka mówi, że to dopiero początek niezapomnianych momentów lat 90-tych, które opisała, dlatego trzymam za słowo i czekam z niecierpliwością.
Polecam serdecznie
Mateusz