Są książki, które zapadają w nas na długo lub przychodzą do nas w odpowiedniej chwili naszego życia.
Książka Miry Marcinów „Bezmatek” jest pamiętnikiem, który dotyka kwestii odchodzenia najbliższej osoby, jaką jest matka.
Jest żałobą, którą trzeba przeżyć, przejść, uporać się i żyć dalej. Jest terapią, bez której nie możemy zrobić kroku do przodu. Jest bardzo intymną, odważną i nade wszystko prawdziwą książką.
W chwilach, kiedy czytam takie książki, to wiem dlaczego kocham czytać.
Polecam serdecznie
Mateusz